Zakopane – miejsce znane wszystkim, kojarzące się z górami, Krupówkami, tłumami nietrzeźwych turystów i padającymi z wycieńczenia końmi. Miejsce, które można albo pokochać, albo znienawidzić. My wybraliśmy się tam na początku tego roku, zimową aurą – żądni odpoczynku, wędrówek górskich i oczywiście dobrego, góralskiego żarła. Dzisiaj chcemy podzielić się naszymi wrażeniami z tygodniowych gastro-podbojów –…
Food Hall Metropolia cz. 1 – Aloha Burger i Wings
W Galerii Metropolia w Gdańsku jakiś czas temu powstał Food Hall – pięterko, na którym można zjeść w jednej z wielu restauracji i napić się dobrego drina. Takie miejsce dla pasibrzuchów, nieco przypominające zlot food trucków, tyle że pod dachem. Idealna, klimatyczna przestrzeń na piątkowy wieczór albo przeczekanie godzinki do seansu w Heliosie. My byliśmy…
Bydło i Powidło – sprawdzamy najlepszą (?) burgerownię w stolicy!
Zwykle piszemy o naszych kulinarnych odkryciach z wielkim entuzjazmem, bo najczęściej dosyć pieczołowicie wybieramy lokale, a i nasze wymagania nie są jakoś wielce wygórowane. Będąc w Warszawie i chcąc zjeść dobrego burgera, również chcieliśmy, by wybrana restauracja spełniła nasze oczekiwania. Otrzymaliśmy całkiem spory wybór, a szczególnie zachęciły nas pozytywne opinie o burgerowni Bydło i Powidło,…
Pizza po włosku w swoim domu? Jest możliwe!
Pizza po włosku to coś, co chodziło nam po głowie od długiego już czasu. Myśl ta pojawiła się w wyniku nie do końca satysfakcjonujących testów włoskich pizzerii w Trójmieście, które choć karmią smacznie, tomimo wszystko nie na miarę opinii, jakimi się cieszą. I chociaż na podorędziu mieliśmy tylko piekarnik, a nie kamienny piec opalany drewnem,…
Bułkę przez Bibułkę, czyli śniadania przez cały dzień
Śniadanie potrafi być naprawdę pyszne i zaskakujące, o czym przekonaliśmy się w restauracji Bułkę przez Bibułkę w Warszawie. Zachęceni pozytywnymi opiniami i całkiem przyzwoitymi cenami, postanowiliśmy zamówić dwie śniadaniowe kanapki – jedną bardziej klasyczną (w wersji rybnej) i bajgla (wege!). Ale jak to, bez świnki albo krowy? A jak, czasami nawet i my lubimy spróbować…
Chili dogi, które wypalają pyski
Na naszym blogu dominują dania, które jemy w restauracjach. Czas nieco zmienić ten trend, bo sporo czasu spędzamy też w kuchni i często zdarza nam się wyczarować coś, co spokojnie przebija wiele prezentowanych tutaj potraw z różnych lokali. Dzisiaj przykład na takie danie – chili dogi, które wypalą Ci kubeczki smakowe. Ale i wywołają prawdziwą,…
Bar Marla – ukryta perła Warszawy
Na naszym blogu (a także Instagramie i Facebooku) mnóstwo było już burgerów i pizzy. A gdzie w tym wszystkim miejsce na polską kuchnię, która jest przecież wspaniała i niezwykle bogata? Będąc w Warszawie, postanowiliśmy pójść na tradycyjnego schaboszczaka. Miejscem, które wybraliśmy całkiem przypadkowo, był Bar Marla. I okazało się to strzałem w samą dychę! Schaboszczak…
Japońskie cuda na talerzu, czyli Yatta Ramen
Jakiś czas temu odwiedziliśmy Warszawę i pomimo krótkiego pobytu, udało nam się odwiedzić kilka gastronomicznych przybytków. Większość z nich zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie, jednak zdecydowanie na pierwszym miejscu znalazło się Yatta Ramen – niepozorny lokal, zlokalizowany w Śródmieściu. O tej ramenowni powiedziano już wiele, ale i my musimy dorzucić swoje trzy grosze, bo…
W studni pełnej boskiego smalcu…
Zdarzyło Wam się kiedyś iść do restauracji, w której największe wrażenie zrobiła na Was darmowa przystawka, jakiej nawet się nie spodziewaliście? Bo nam zdarzyło się to pierwszy raz. Szczęśliwym miejscem okazała się Studnia Smaków w Elblągu, do której zaszliśmy dość przypadkowo i która spełniła nasze oczekiwania. Szczególnie jeżeli chodzi o dżem ze świnki, który otrzymaliśmy na…
Sphinx czy „Świnks”? Odpowiadamy!
Niektóre tematy wzbudzają kontrowersje – poglądy polityczne, słuchanie grindcore’u czy właśnie jedzenie w Sfinksie (będziemy stosować polską nazwę, wybaczcie). To popularna sieć restauracji, których w samym Trójmieście jest chyba ze 100, bo napotykamy na nie praktycznie wszędzie. I zawsze, gdy mowa o tej restauracji, pojawia się żywa dyskusja pt. „czy warto tam jeść i… dlaczego…