Mała sjesta w centrum Gdańska

Póki co na naszym blogu dominują burgery, pizza i inne dania, kojarzone głównie z fast-foodem. Cóż, na Instagramie też tak jest. I chociaż uwielbiamy tego rodzaju szamkę, nie stronimy też od bardziej wykwintnych, zróżnicowanych potraw, które imponują swoją wyniosłością. Dlatego od czasu do czasu obieramy kurs na restauracje, w których można zjeść ciekawie i przede wszystkim inaczej. Jakiś czas temu odwiedziliśmy więc gdańskie Patio Español, które specjalizuje się – a jakże – w kuchni hiszpańskiej.

Olé, olé jemy żebra i kurczole!

Lipiec, słoneczne, dość spokojne popołudnie, czas odpoczynku po pracy. W perspektywie wakacje. Co można robić? Oczywiście jeść! Patio Español wybraliśmy jak zwykle przypadkowo, snując się po centrum Gdańska i odkrywając skarby, ukryte w jego bocznych uliczkach. Nasza uwagę przykuł przede wszystkim okazały taras z wygodnymi siedziskami i panująca tutaj cisza, niezakłócana burczącymi samochodami. Decyzja zapadła, piwo zostało rozlane.

Ale to nie piwo miało być główną atrakcją (nie tym razem!) – rozległe menu odkryło przed nami wiele zachęcających dań, w tym  hiszpańskich przystawek i potraw z owocami morza. My jednak zdecydowaliśmy się na mięso i dania główne, wśród których wybór nie był może tak wielki, ale za to konkretny.

Olga – roladka z kurczaka

A konkretniej (i tutaj posiłkujemy się menu prosto ze strony Patio Español): „Grillowana roladka z kurczaka faszerowana serem azul z salsą pomidorową na musie z brokułów, warzywami z patelni , chips z szynki serrano i pesto z rukoli”.

Wrażenia? Soczysty kurczak, nadziewany słonym serem, to coś, co zdecydowanie spełnia oczekiwania osoby, która chciała zjeść porządne danie główne. Nie było tu może worka kartofli, które przecież każdy ceni, a dodatków było niewiele, ale najważniejsza w tym daniu była jakość, a nie ilość. I tak mus z brokułów był słodkawy, świetnie pasował do kurczaka, a czips z szynki dodawał chrupkości i był składnikiem, którym osobiście moglibyśmy raz czy dwa zastąpić bekon. Do tego odrobina warzyw, które nie zagłuszały głównego aktora, ale jednocześnie były fajnie przyprawione i idealnie komponowały się z całością.

Maciej – żeberka wołowe

O ile w Tom’s Dinner, w którym pisaliśmy tutaj żeberka zamówiła Olga, o tyle tego pięknego dnia zdecydowałem się na nie ja. Słusznie? Pytanie!

„Pieczone żebra wołowe na puree z marchewki w bbq z chipsem z batata, krucha sałata z bazylią” to klasa sama w sobie i jedne z najlepszych żeber, jakie miałem okazję próbować. Rzadko zdarza się bowiem, by mięso było aż tak kruche i soczyste, a do tego by nie zostało zabite przez smak sosu. W dodatku jadło się je bardzo przyjemnie, bo pozbawione zostały kości. Nowością w tym daniu było dla mnie zarówno puree z marchewki, jak i chips z batata. To pierwsze wspominam z pewnym rozrzewnieniem i co kilka dni mówię o tym, że sam muszę takie przygotować – delikatna, intensywna, marchwiowa poezja, idealna do żeberka. Co jest o tyle ciekawe, że za marchwią nie przepadam. Chips z batata po prostu był i nie zrobił na mnie wrażenia, podobnie jak sałatka. Jednak dla samego żebra i puree, warto zamówić to danie.

Podsumowując…

Patio Español to miejsce z duszą, bo poza świetnymi daniami (przynajmniej tymi, które mieliśmy okazję spróbować), panuje tam przyjemny, iście hiszpański klimat, a na tarasie restauracji odpoczywa się naprawdę świetnie. Dodatkowo spodoba się tam miłośnikom wina – butelek tego trunku, znajdujących się wewnątrz lokalu, nie da się chyba zliczyć. Dodajmy do tego bardzo miłą obsługę i uzyskamy naprawdę świetne miejsce na sobotni wieczór. Polecamy!

Patio Español – ul. Tandeta 1 (róg Szerokiej), Gdańsk

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o